Wyrzucili go z Google, bo napisał że kobiety i mężczyźni różnią się od siebie

Pod tym linkiem możecie znaleźć dokument, który opublikował w kręgach firmy Google, jej były pracownik, który to dokument był bezpośrednią przyczyną jego zwolnienia. Tekst dotyczył polityki Google dotyczącej nierównomiernego zatrudnienia między kobietami a mężczyznami w ich firmie (kobiety stanowią 20%), szczególnie na stanowiskach techniczno-informatycznych. Co wywołało taką burzę? Pewnie dokładnie to, co ja uważam za najważniejsze i najbardziej trafne tezy tego tekstu. By skrócić do minimum (zapierdol non toper), wypunktuję dwa:

1. Istnieje kilka dość istotnych różnic biologicznych i psycho-biologicznych pomiędzy kobietami i mężczyznami, które to różnice mogą być przyczyną tego, że mężczyźni preferują zawody bardziej techniczne (programista, inżynier), a kobiety zawody bardziej społeczne (nauczycielka, lekarka). To naprawdę fascynujący temat, polecam się z tym zapoznać (testosteron sprawia, że osoba staje się bardziej systemowo zorientowana, a także bardziej pożąda statusu społecznego, natomiast żeńskie hormony zwiększają zainteresowanie drugim człowiekiem i relacjami społecznymi).
2. Niwelowanie tych różnic w zatrudnieniu poprzez dyskryminowanie białych mężczyzn i faworyzowanie rzekomych grup wykluczonych (kobiety, kolorowi) jest nieetyczne i szkodzi interesom firmy. Ponad to, niwelowanie ich za wszelką cenę, jest zaprzeczeniem uznania nauki i biologii, oraz obłędem równym hipotetycznej sytuacji, w której robilibyśmy wszystko, by kobiet samobójców było tyle samo co mężczyzn, lub by odsetek bezdomnych kobiet dorównał bezdomnym mężczyznom. JAK RÓWNOŚĆ TO RÓWNOŚĆ! C’nie?

To naprawdę zabawne. Ci sami ludzie, którzy organizowali w firmie pogadanki o stereotypach, autora tekstu nazwali nazistą. Ci sami ludzie, którzy organizowali pogadanki o mikroagresji, wysyłali mu maile z pogróżkami.

Kiedyś myślałem, że podział przebiega wzdłuż linii lewica-prawica. Teraz przekonuje się, że przebiega wzdłuż linii społeczni majsterkowicze - ludzie miłujący wolność. Ci pierwsi oczywiście dzielą się na lewicę i prawicę. I strasznie nie lubią nauki, szczególnie biologii.

Katolicy i konserwatyści zawsze walczyli z nauką i biologią (ewolucyjną) gdyż uderzała w ich urojenia o Bogu.

Teraz lewaki walczą z nauką i biologią, gdyż uderza w ich urojenia o jednakowości (zwanej przez nich mylnie równością) wszystkich ludzi. Ludzie nie dzielą się na kobiety i mężczyzn, silniejszych i słabszych, inteligentnych i mniej inteligentnych. W ich rojeniach wszyscy są tacy sami. Dwie strony tego samego obłędnego marzenia o lepszym świecie. O raju niebieskim po zyciu i raju czerwonym za życia.

~ZAKAS